Na jej przyjęcie powstał torcik, w typowo dziewczyńskich kolorach - czyli amarantowym różu i bieli.
Ten swoisty "deser" jest trzypiętrowy, a na jego szczycie siedzi niemowlę :) robione wzorem poprzednich moich lalek. Powstał z paczki pieluszek (do 3 kg), czyli 80 sztuk.
Torcik wewnątrz ma wyprawkę, składającą się z gumowych delfinków do kąpieli oraz kompleciku (kaftanik z długim rękawkiem, spodenki ze stópkami, rękawiczki, śliniaczek, koszulka oraz czapeczka i buciki, które znajdują się na laleczce. )
Ona sama jest uszyta z bawełnianego płótna, włoski ma z akrylowej włóczki, oczka, usta - haftowane.
Mierzy sobie 40 cm wzrostu.
No to przygotowanie powitalne dla Malutkiej Damy fantastyczne.Lala świetna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wow ! niesamowicie to wygląda ! wspaniały prezent dla maleństwa :)
OdpowiedzUsuńŚwietny prezent!! I może być od razu skonsumowany:)
OdpowiedzUsuńCudny torcik- i przydatny bardzo;)pozdrawiam Dominika
OdpowiedzUsuń