Jesień - chłodem zawiało, śniegiem popruszyło.. zimne słońce przyświeca..
No i w związku z tym co by uszy nie marzły i po karku nie wiało powstał melanżowy komplet.
W sumie nic wielkiego - zwykły otulacz komin i czapa typu smerf.
.
Komplet wykonany na drutach nr 8. Powstał z połączenia dwóch rodzajów włóczek:
Eliza Aniluxu - w tonacji brązowo-beżowo-białej +
wygrzebana z czeluści szafy włóczka w odcieniach bladego różu
i bieli
Eliza Aniluxu - w tonacji brązowo-beżowo-białej +
wygrzebana z czeluści szafy włóczka w odcieniach bladego różu
i bieli
Druty nr 8
Ostatnio mam coraz mniej czasu na robótki, nocami czasami coś dłubię, ale raczej dla oderwania umysłu od natłoku myśli dnia roboczego.
Niedawno mówiłam, że wena mi się trzyma i prace same sfruwają z drutów..ale wiecie jak to mówią..żarło, żarło i zdechło... tak jak moja wena dogorywa...
Dla znajomej w ramach nocnego uwolnienia umysłu zrobiłam kolczyki na szydełku:
Szaraczki
Wzór kiedyś gdzieś znaleziony w sieci - nie mogę sobie przypomnieć z jakiej strony go pobrałam.
Bambusowa przędza + szydełko nr 1,5 mm
Szklane koraliki w kolorze szarym i perłowym.
Super Komplet ! Na pewno cieplutki i mięciutki a kolczyki też śliczne.pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńWspaniały komplet,a kolczyki rewelacja!
OdpowiedzUsuńWena jest...lub jej nie ma...na pewno powraca;) więc spokojnie ...a komplecik świetny!
OdpowiedzUsuńkomplecik super. A wena musi widocznie odpocząc ale nie martw sie wróci.:)
OdpowiedzUsuńCałe szczęscie,że wena zawsze wraca ;))Piekny komplecik :)
OdpowiedzUsuńKomplecik ekstra, tak jak i kolczyki.A no cóż i "venie" należy się odpoczynek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.