Jeden "mały" - typowy szyjoocieplacz.
Kolor - zgniłozielony.
Włóczka Wendy
Druty nr 5
Komin jest robiony w 3/4 części typowym ściągaczem 1:1.
1/4 szerokości stanowi wrobiony wzór z kuleczkami.
Właściwy kolor widać na zdjęciu 1.
Komin drugi, właściwie można nazwać go odwrotnym półgolfem (ciętym od dołu a nie przy stójce:)
Dodatkowo ociepla ramiona.
Ten egzemplarz można nosić na płaszcz / kurtkę jako mini poncho
Włóczka Elian klasik.
Kolor butelkowa zieleń
Podwójna nitka.
Druty nr 6
No i specjalne zamówienie, tym razem nierobótkowe.
Kubuś Puchatek zrobiony z modeliny.
Pomalowany i utrwalony lakierem akrylowym.
Fajniutkie kominy. Wolę kominy od tradycyjnych szalików. Puchatek słodziak :)
OdpowiedzUsuńsuper kominy,a Puchatkiem mnie zaskoczyłaś!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kominy :) Puchatek wygląda super - ale Ty masz zdolności! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńObydwa swietne a Puchatek słodziak :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne oba kominy.A i Puchatek prezentuje się super:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Jestem pełna podziwu:) Drugie dzieło w całości skradło moje serce:)
OdpowiedzUsuń