Tym razem na warsztat trafiły koniki.
Jak tylko wypatrzyłam je w sieci musiałam spróbować je uszyć.
Oryginalne tildowe koniki można uszyć wg schematu znalezionego tutaj (klik)
Mój ma bardziej masywne nogi, chrapy i wyprofilowane kończyny.
W sumie dużej różnicy nie ma - ale moje wydają mi się bardziej proporcjonalne.
wykrój / schemat (powiększyć)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz