Troszkę w tildowym stylu.
Uszyte z różnokolorowej bawełny, ozdobione rafią, sizalem, sznurkiem i satynową tasiemką.
Na pierwszym planie - serca zawieszki
Następnie koniki morskie - również zawieszki
A teraz kukuryku na patyku - czyli ptaszki. Nie mogłam się powstrzymać i kilka zrobiłam dla siebie:) Powbijałam je w doniczki z liściastymi kwiatami :)
Papużki czerwonobrzuszki:
I ostatnie kwiatki z koralikiem / guzikiem w środku:
---
A prywatnie nadal remont. Druty nie wiem gdzie mam - prawdopodobnie w którymś z miliona pudeł. Ale maszyny nie dam sobie zabrać - co prawda ostatnio nie mam gdzie jej rozstawić, ale mam nadzieję, że w tym tygodniu wyklaruje mi się sytuacja i ujrzę światełko w tunelu :)
Pozdrawiam majowo :)
same śliczności ;)
OdpowiedzUsuńa koniki morskie najfajniejsze :)
Pozdrawiam
Cudne, wspaniałe, śliczne i urocze!!! Ochy i achy z mojej strony ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ozdoby:)koniki morskie cudne:)
OdpowiedzUsuńAle cudności !
OdpowiedzUsuńPiękne prace, zwłaszcza serduszkowe zawieszki mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienia :)
Jestem pełna podziwu.Urocze te Twoje szyjątka.I na dodatek powstały w tak ciężkich warunkach.Te papużki,czerwonobrzuszki.......mnie urzekły:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
uwielbiam remonty=)))))) śliczne zawieszki,lubię takie drobiazgi!
OdpowiedzUsuń