Robiona na wzór lalek Tilda.
Tak jak poprzednio ciałko z płótna bawełnianego.
Natomiast strój (spodnie+ butki + kołnierz) powstał z pasiastej tkaninki, której kupon ostatnio udało mi się dostać w mojej ulubionej pasmanterii.
Sukienkę uszyłam z płótna lnianego.
Włoski z brązowej czesanki fikuśnie skręcone w "baranka"
Lala ma 46 cm.
Jestem z niej bardzo dumna, coraz lepiej odwraca mi się cieniutkie kończyny na prawą stronę i robótka szybciej idzie.
Aaaa... no i stópki! w typowo letnich butkach wiązanych wokół kostek, wydaje mi się, że pasują do nadmorskiego stroju...
Ach, tak teraz na plaży być i obserwować sunące po niebie chmury słuchając szumu fal..
Teraz realizuję zamówienia biżuteryjne, w związku z tym maszynę muszę niestety odstawić na bok..
Podoba mi się laleczka i butki też
OdpowiedzUsuńPiękna :-)
OdpowiedzUsuńTaka poważna siedzi w tych swoich okularach :-))
Ślicznie ubrana - butki super.
Pozdrawiam serdecznie.
Jest fantastyczna. Taka majestatyczna:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno no no , jak tak dalej pójdzie to zrobisz lalkową rewolucję, co jedna to piękniejsza, a ta ma włosy bombowe, wszędzie lale mają długie proste, a tu taka odmiana! świetna!
OdpowiedzUsuńSuper !! Pięknie jest ubrana i te okularki :))Cudna !
OdpowiedzUsuńIdzie Ci coraz lepiej, naprawdę fajna lalka :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńte szyte lalki są cudowne:)
OdpowiedzUsuń