wtorek, 3 kwietnia 2012

Sezon na szczęście

Co prawda teraz nie jest sezon na anioły (a raczej na barany i zające), ale sezon na Szczęście jest zawsze..



A żeby je przywołać powstał anioł, a właściwie Anielica - taka na szczęście.
Trafiła do mojej przyjaciółki.

Lala robiona na wzór lalek Tilda.


Ma 46 cm wysokości. 
Ciało szyte z płótna bawełnianego, sukienkę i dodatki z dzianiny w niebieskie kwiatuszki.
Pantalony (mało je widać, ale są:) z kobaltowej organzy.



Wiem, wiem...mówiłam, że będzie biżuteryjnie, ale plany planami a życie życiem :)

Co prawda jest już troszkę natworzone, ale jakoś nie mogę się ogarnąć aby zrobić porządne fotki.




7 komentarzy:

  1. Bardzo ładny Anioł, chyba każdy był by szczęśliwy gdyby dostał takiego przywoływacza szczęścia...:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna Anielica, ja uważam, że Anioły są modne cały rok! I nie sa w stanie je wyprzeć żadne baranki, walentynki itp idę dalej podziwiać, z każdą laleczką idzie Ci to chyba szybciej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale pięęęęęęęęęękny!:):):)Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna Anielina ! Piękne rzeczy tworzysz:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma nieodpowiedniego czasu na tworzenie aniołów:)))
    Kiedyś mi ktoś powiedział,że sezon to jest tylko na ogórki a tworzyć trzeba to na co ma się ochotę. A Anielinka jest śliczna.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci Rodzinnych Spokojnych i Pogodnych Świąt

    OdpowiedzUsuń
  6. Uu... no widzę, że coraz bardziej bawisz się tą techniką. U mnie nowy post FlashArt. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń