niedziela, 9 września 2012

Chusta "NN" i powrót do rzeczywistości + podarunek od Moki


Powrót do rzeczywistości - z urlopu.
W tym roku gościłam w polskich Tatrach.

Na fotce obok - widok z nad Morskiego Oka :)  Na szczęście pogoda dopisała i mogliśmy cieszyć się pięknymi widokami.




Chusta "NN" - nie ma właściwej nazwy.
Powstała w mojej wyobraźni z połączenia standardowych "chuścianych" schematów.
Przede wszystkim to połączenie rombów, oddzielonych od siebie "dziurkowanym" pasem :) Jest lekka i ażurowa.

Barwa  chusty to zgaszona butelkowa zieleń - fotografia nie w pełni oddaje właściwy kolor.

Dziergadełko to powstało podczas podróży w góry, nic też tak nie pomaga na zmęczenie po wędrówce górskimi szlakami niż odpoczynek nad strumieniem z drutami w ręku - to już chyba uzależnienie :)

Parametry:
Wysokość : 90 cm
Szerokość : 180 cm

Druty : KP 5
Włóczka : Bamboo Fine kol. 192


Edycja z dn. 10.09.2012


Biorę udział w zabawie blogowej wędrująca książka. Zabawa jest organizowana przez Tinę Otóż przywędrował do mnie "Naszyjnik" od Moki. Przywędrował już tydzień temu ale przez te wyjazdy i rozjazdy nie zdążyłam się pochwalić:)+






A teraz prawdziwa rewelacja: zobaczcie co było w pudełku z książką :

najpiękniejsza poszewka na jaśka jaka była w moich rękach. chodzę z tą poducha po domu i nie wiem gdzie ją postawić: 








Dodatkowo dostałam coś słodkiego i do słodkiego - czyli aromatyczną herbatkę















Dziękuję Moka:)


7 komentarzy:

  1. Piękna chusta :-)
    Super, że sama wymyśliłaś ją od początku do końca. A na dodatek jakie wspomnienia z dziergania jej.. :-)
    Piękny widok :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu. wspomnienia z tą chustą naprawdę fajne:)

      Usuń
  2. Piekny widok ,a chusta ma cudny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna!!!!!prezentuje się niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna chusta, taka zwiewna i delikatna, trochę jak motyl :))) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś mega zdolna. Wydziergać chustę na urlopie i to w dodatku, jak śmiem przypuszczać, bez schematu. Podziwiam i jeszcze raz podziwiam!
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    Lusija

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszy mnie to, że prezent się podoba. Wyszywałam poszewkę w trasie po Polsce. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń